Scenariusz cz. 3

Hey,

mam dla Was scenariusz, ale zanim go wkleję, mam do Was prośbę. JEŻELI KTOŚ PRZECZYTA TEN SCENARIUSZ - PROSZĘ O KOMENTARZ. WTEDY BĘDĘ WIEDZIAŁA, CZY JESZCZE MAM PISAĆ, BO CHYBA PRZESTANĘ... ;/ KOMENTARZE NAWET JAKO ANONIMKI :)

Okej, scenariusz:

N,A: <wracają>

A: Ani Trudy ani Victora nie ma...

S: <sarkazm> Czyżby???

N: Czemu nam to robisz?

D: Ej... wy... kto... kto... kto...

A: Wiem, co chcesz powiedzieć. Odpowiedź brzmi – nie mogę Ci powiedzieć!

S: Skoro już mnie widziałeś, Tobie też trzeba zrobić znaczek!

D: CO? O co chodzi?!

S: <robi znak na ramieniu Daniela i nodze Claudii>

D: Ała! Co to jest?!

S: <znika>

M, C: <budzą się>

C: Co się stało? Daniel? Gdzie my jesteśmy?

D: W sąsiednim internacie. <łapie ją za rękę> Ale chyba zaraz będziemy wracać.

C: <uśmiecha się>

A: Mówiłam, że są parą?

C: My wcale nie...

M: <przerywa Claudii> Co się stało, królowo ciemności o imieniu na literę ,,P" i tak brzydkim, że go nie wymówię?

P: Ja Ci zaraz dam królową ciemności! <zamachuje się, żeby ją uderzyć, ale Eddie łapie jej rękę>

E: Spokojnie... Może dziś tak dla odstresowania zmyję za Ciebie naczynia?

P: O nie! <udaje przestraszoną> Senkhara zepsuła Eddiego! <wybucha śmiechem>

D: Jaka znowu Semetrapa?!

A: Nieważne...

D: <zdenerwowany> Dobra, o co tu chodzi?!

F: Może to zostawmy na koniec. Każdy z nas się najpierw przedstawi. Ja, jak już wiesz, jestem Fabian.

N: Hej, jestem Nina!

A: Amber Millington. Ale masz się do mnie zwracać Wasza Wielce Książęca Mość.

J: <parska śmiechem> Ja nazywam się Jerome, a tej wariatki Millington nie słuchaj. Mów do niej po prostu Amber.

A: No dobra, niech będzie... Ej!

P: Ja mam na imię Patricia, a to mój chłopak, Eddie.

E: Cześć.

Al: <próbuje być poważny> A ja nazywam się Alfred Lewis. Witaj milordzie i droga damo. <parska śmiechem>

M: Tsaaaa... Jestem Mara.

J: A ja Joy.

C: Cześć Wam wszystkim, jestem Claudia, a to mój przyjaciel, Daniel. Podkreślam PRZYJACIEL!

D: Hehe... <udaje śmiech>

C: No, to my może już pójdziemy...

D: Faktycznie, umówiliśmy się...

A: <przerywa Danielowi> Przyznałeś się!!!

D: Nie skończyłem! Chciałem powiedzieć, że UMÓWILIŚMY SIĘ Z NASZĄ KOLEŻANKĄ KATHERINĄ!!!

A: <z niedowierzaniem> Taaa... 

I jak? Piszcie w komentarzach :)

Pozdr

Torii ♥